na fali umierania.



 Połowinachy:










Nie czytam książek, ani gazet, nie oglądam filmów, nie sypiam za wiele, nie wyglądam ładnie. Ale chodzę i gadam. Więc chyba można przyjąć, że ciągle żyje. Bo wszystko inne powolutku sobie umiera przez zimą. Taka śmiercionośna pora.

1 komentarz:

Karina pisze...

kocham was:)