krotoszyńskie mrozy.
Pierwszy semestr na studniach, pierwsza sesja w życiu. Jak nie zdam to będzie oczywiście wina Pączka, bo mogłam czas spędzony z nią poświęcić na naukę. Bo te dwie godziny przecież mogą zdecydować o wszystkim.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)